Kuchnia Monasterska

Każdego dnia należy spożywać pokarmu tyle, by pokrzepione ciało było przyjacielem i pomocnikiem duszy w spełnianiu dobrych uczynków. Inaczej może zdarzyć się, że przy wycieńczeniu ciała osłabnie i dusza.

Z pouczeń świętego Serafima Sarowskiego

 

Prawosławna tradycja kulinarna posiada bogatą historię, nieodłącznie związaną z obyczajami Cerkwi, wpisanymi w jej rok liturgiczny. Współczesność wniosła wiele zmian w życie każdego z nas. Jeszcze całkiem niedawno ludzie żyli jednak ściśle według cerkiewnego kalendarza, obfitującego w rozmaite święta i uroczystości, obchodom których zawsze towarzyszyło spożywanie konkretnych potraw. Szczególnymi okresami w życiu liturgicznym Cerkwi niezmiennie były ponadto posty. To właśnie w potrawach postnych najpełniej uwidoczniła się różnorodność dań i pomysłowość w ich przyrządzaniu. Pamiętajmy, że posty przypadały na różne pory roku, w trakcie każdej z nich dostępne były inne dary natury. Cerkiewne posty różnią się między sobą także stopniem intensywności, a w prawosławnej tradycji istnieje ponadto szereg reguł, które wyznaczają sam sposób przygotowywania pokarmów na dany dzień. Tak wielka złożoność obyczajów kulinarnych nie przeszkadzała jednak prawosławnym kucharzom i gospodyniom w harmonijnym i pomysłowym łączeniu dostępnych produktów tak, by nie tylko spełnić podstawowe zadania postu, ale również dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Można więc powiedzieć, iż przyjmowanie odpowiedniego pokarmu nabiera w Prawosławiu pewnego charakteru obrzędowego, a samo pożywienie traktowane jest jako szczególny Boży dar. 

Czerpanie z rozwiniętej tradycji kulinarnej Cerkwi prawosławnej bez wątpienia sprzyja ustaleniu się prawidłowego trybu odżywiania. Weźmy dla przykładu warzywa, których współcześni ludzie spożywają zdecydowanie zbyt mało. Jest tak nie dlatego, że mają do nich utrudniony dostęp, a dlatego, że po prostu zapomniano, jakie warzywa i w jakich ilościach powinny znaleźć się w codziennej diecie. Gdy pójdziemy w naszych rozmyślaniach dalej, to przypomnimy sobie również choćby o jadalnych roślinach dziko rosnących, które nie bez powodu regularnie spożywane były przez naszych przodków. Udowodniono, iż człowiek posiada genetyczną skłonność do pewnych tradycyjnych produktów żywnościowych i określonych sposobów ich przygotowywania. Pożywienie to przecież jeden z elementów łączących człowieka z naturą. Nie dziwne więc, iż współczesna gwałtowna zmiana w sposobie odżywiania i zerwanie z tradycjami poprzednich pokoleń przynosi organizmowi człowieka wielką szkodę. 

 

Warto powrócić do pożytecznych kulinarnych tradycji ofiarowanych nam przez przodków. Niech dowodem na to twierdzenie będzie fakt, że długie życie w dobrym zdrowiu najczęstsze jest tam, gdzie nie porzucono starodawnych sposobów przygotowywania pożywienia, dających człowiekowi pełnię wartości odżywczych i pozbawionych szkodliwego oddziaływania na nasz organizm. Korzystanie z tradycyjnych przepisów prawosławnej kuchni pomaga szybko zwalczyć niedobór witamin, zapobiegać wielu schorzeniom, powrócić do sposobów żywienia zgodnych z naszą pamięcią genetyczną i tradycjami. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż wśród tradycyjnych przepisów znajdziemy w większości takie receptury, które pozwalają doskonale i smacznie nakarmić również całkiem współczesną rodzinę. I to bez wydawania na to szalonych pieniędzy oraz poświęcania nadmiernej ilości czasu.

Nabożny stosunek prawosławnych do pożywienia jako szczególnego daru Bożego w pełni widoczny jest w życiu wspólnot monasterskich. Nie bez powodu święty Grzegorz z Synaju pouczał, że bez uduchowionych uczuć nie sposób zakosztować boskich rzeczy, ani poczuć ich. Dotyczy to również posiłków, przygotowaniu których w monasterach obowiązkowo towarzyszy modlitwa. Szczególny modlitewny nastrój panuje choćby przy wypiekaniu chleba. Być może właśnie dzięki temu chleb przygotowywany w monasterze zawsze był wyjątkowo udany, trwały i smaczny. Również wspólne spożywanie pokarmów w monasterskiej jadalni cechuje się wyraźnym charakterem duchowym. W trakcie posiłków niedopuszczalne są śmiech i rozmowy. Wszyscy słuchają lektora, który zebranym za wspólnym stołem ludziom czyta żywoty świętych bądź pouczenia świętych ojców. Według tradycyjnych zasad pożywienie mnichów powinno być z jednej strony proste, a z drugiej niedrogie w przygotowaniu. Jednocześnie wieloletnia praktyka monasterska stworzyła potrawy bardzo różnorodne i maksymalnie pożyteczne dla zdrowia, pozwalające odbudować siły nawet w czasie największego wysiłku modlitewnego. Należy pamiętać, iż posiłki spożywane w monasterze nie są komponowane dowolnie, ale ściśle odpowiadają kanonicznym regułom przewidzianym na dany dzień roku. Jeszcze raz widzimy więc, jak wyraźnie związana jest prawosławna kuchnia z cerkiewnym nabożeństwem. Ilość dań, skład potraw, dozwolony sposób obróbki produktów, a nawet ilość posiłków w ciągu dnia – wszystko to zależy bezpośrednio od odpowiednich wskazań liturgicznych na dany dzień. Wskazania te pomagają zachować odpowiedni umiar, będący jedną z ważnych cnót chrześcijańskich. Prawosławni pamiętają o pouczeniach świętych ojców, mówiących o tym, iż z jadła, które się trafia, należy zjadać nie tyle, ile wchłania pożądliwa natura, ale wstrzemięźliwie używać tego, co podaje Opatrzność. Każdy z nas powinien bowiem – jak naucza Grzegorz z Synaju – na miarę swoich sił wybierać to, co dla nas najlepsze, nie przekraczając odpowiednich granic, albowiem właściwością doskonałych jest także to, o czym mówi Apostoł: „Umiem się ograniczyć, umiem też żyć w obfitości; wszędzie i we wszystkim jestem wyćwiczony; umiem być nasycony, jak i głód cierpieć, obfitować i znosić niedostatek. Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia, w Chrystusie” (Flp 4, 12-13).

 
MOJA ZŁOTÓWKA NA GRABARKĘ